Thursday, March 19, 2009

A piece of poetry...



A niech to! Poszukiwanie kolorów wchodzi mi w nawyk. Chodzę i węszę dookoła. Wolałabym powęszyć na łonie przyrody, ale dzisiaj, gdy robiłam zdjęcie SPECJALNIE dla FIO, tak mi zgrabiały ręce, że odechciało mi się szybko. Dzisiejsze fotki to już nie kogel-mogel, a bigos. I do kompletu szczypta poezji, bo... tak mnie jakoś naszło:

Szukaj piękna,

a znajdziesz je.
Ono nie jest daleko-
nigdy daleko nie będzie.
[SARA TEASDALE]

Dzień po dniu
natura maluje dla nas
nieskończenie piękne obrazy,
o ile tylko potrafimy je zauważyć.
[John Ruskin
1819-1900]

Czym jest to życie,
jeśli pełni trosk
nie mamy czasu
zatrzymać się i popatrzeć...
Nie mamy czasu
rzucić okiem na piękno
i przyjrzeć się,
jak tańczy...
[William Henry Davies
1871-1940]
To tyle na dzisiaj.

3 comments:

lemon said...

I like very much your mums paintings, give her my regards,please!

And, recently I read The King of the Golden River, by John Ruskin!

I am glad that you also like reading!!!

joo said...

Sliczne te obrazki, pozdrawiam kolorowo:)

Fio said...

Żeby nie było. Koleżanka Magdala zmarzła z własnej, nieprzymuszonej woli! A, że nie mogła się oprzeć i wyjeła aparat, to już nie Fio wina :)
Efekty poświęcenia wkrótce na Gliwice Daily Photo

P.S.
Lemon, Joo - nice to meet you :)