Wiele osób twierdzi, że 'świat chyli się ku upadkowi', że coraz trudniej znaleźć dla siebie miejsce, w którym czulibyśmy się dobrze i bezpiecznie. Ja przyznam się, że też mam czasami takie odczucia.
Jednak świat nie jest przecież taki zły. Jest w nim tyle kolorów! Postanowiłam, że będę się cieszyć z napotkanych na swej drodze kolorów. A pomoże mi w tym mój ukochany aparat fotograficzny. A zatem do dzieła!
Wszystkie zdjęcia, które zamieszczam na blogu są mojego autorstwa.
Sunday, January 17, 2010
Something coloured, .... something sweet...
Cukierenka 'Karmelek' w Gliwicach przyciąga kolorową witrynką...
A tutaj, dosłownie ostatnie chwile sklepu 'CEPELIA' (właśnie trwa inwentaryzacja) . Sklep postanowiono zamknąć po 60 latach istnienia. Wielka szkoda ! :(
2 comments:
Aaaaa, I would like a colorful desert, please!
Very interesting your blog!
see ya!
Lívia
Post a Comment