Opolskie zoo reklamowałam już na moim blogu w zeszłym roku, w maju. I zdanie podtrzymuję! Naprawdę warto tu przyjechać. Znowu nowe zwierzaki i ciekawe rozwiązania na wybiegach... Pierwszy raz mogłam tak wyraźnie zobaczyć mrówkojada. Przecudna bujna zieleń...
Oto pierwsza część mojego fotoreportażu:
5 comments:
szczerze mówiąc to nie spodziewałam się, że w opolskim zoo jest tyle ciekawych stworków do obejrzenia. Chyba trzeba zaplanować jakiś weekendowy wypad do Opola ;) dzięki za podpowiedź ;)
Cześć Łasiczko. Nie ma za co! A na tych kilku zdjęciach to zaledwie namiastka! Pozdrawiam i miłego zwiedzania :-)
Świetny reportaż, wspaniałe zdjęcia :)
A na niektórych fotografiach (drugie, trzecie zdjęcie drapieżników) można by sądzić, że to nie zoo, ale ich naturalne środowisko - nie widać krat, wybiegów.
Miałaś fajną wycieczkę :)
Potwierdzam. ZOO w Opolu, choć malutkie, jest po prostu zachwycające.
P.S.
Folołersi chwalą koleżankę na gliwickim blogu ;-)
Dzięki, Ado, za pochwałę. Lejesz miód na moje serce ;-)
Cześć Fio! Cieszę się, że moje zdjęcia, dzięki Tobie, docierają do szerszej rzeszy odbiorców. Pozdrowionka dla CIEBIE i WSZYSTKICH MIŁYCH FOLOŁERSÓW!
Post a Comment