Wiele osób twierdzi, że 'świat chyli się ku upadkowi', że coraz trudniej znaleźć dla siebie miejsce, w którym czulibyśmy się dobrze i bezpiecznie. Ja przyznam się, że też mam czasami takie odczucia. Jednak świat nie jest przecież taki zły. Jest w nim tyle kolorów! Postanowiłam, że będę się cieszyć z napotkanych na swej drodze kolorów. A pomoże mi w tym mój ukochany aparat fotograficzny. A zatem do dzieła! Wszystkie zdjęcia, które zamieszczam na blogu są mojego autorstwa.
Subscribe to:
Post Comments (Atom)
8 comments:
I Czorsztyn mój ukochany :-))
Piękne! Jak ładnie uchwycony klimat majowej wyprawy :)
A trzy ostatnie zdjęcia długo będę pamiętać - aż zachęcają, żeby rzucić wszystko choć na parę dni i odpocząć od miasta i codzienności.
Jeśli masz w archiwum jeszcze jakieś, to nie chowaj ich w szufladzie :)
Jaki Czorsztyn, Fio? Czorsztyn będzie jutro.
Dzięki Ado. Nie trzeba mnie specjalnie zachęcać do umieszczania kolejnych zdjęć na blogu, bo ja zawsze mam problemy z wyborem i wklejam ich za dużo :)
Super, Nidzica raczej, prawda?
A na 5 i 9 zdjęciu i na kawałku 10 od góry to co jak nie Czorsztyn?? Z drugiej strony jeziora, od Niedzicy, tak właśnie wygląda!
:P
P.S.
Sorry, dopiero za trzecim razem udało mi się dodac prawidłowo komentarz :>
Uff! Joo, ale mnie zestresowałaś. To jednak NIEDZICA. W razie czego sprawdziłam, żeby się upewnić, bo mnie się to też zawsze myli. A w NIDZICY (warmińsko-mazurskie) byłam 2 razy na koloniach. Pozdro :-)
Dobra dobra, Fio. Wierzę na słowo. To Ty jesteś spec od tych terenów.
Post a Comment