Wiele osób twierdzi, że 'świat chyli się ku upadkowi', że coraz trudniej znaleźć dla siebie miejsce, w którym czulibyśmy się dobrze i bezpiecznie. Ja przyznam się, że też mam czasami takie odczucia. Jednak świat nie jest przecież taki zły. Jest w nim tyle kolorów! Postanowiłam, że będę się cieszyć z napotkanych na swej drodze kolorów. A pomoże mi w tym mój ukochany aparat fotograficzny. A zatem do dzieła! Wszystkie zdjęcia, które zamieszczam na blogu są mojego autorstwa.
Friday, May 29, 2009
Ogrodzieniec- Góra Birów- Mirów- Bobolice
Uff! Chcieliście, to macie. Niestety zamku w Bobolicach już mi się nie udało "zdjąć", bo rozszalała się burza z gradem. No cóż, muszę tam wrócić.
Teraz jedziemy do Mirowa. Niestety zaczyna się chmurzyć...
A teraz Góra Birów, a na niej odtworzona drewniana osada z okresu średniowiecza.
Kolejny wypad służbowy. Tradycyjnie już przedstawię jasne jego strony.
Pierwszy był zamek w Ogrodzieńcu.
Subscribe to:
Post Comments (Atom)
2 comments:
Pięknie! Zielono, majowo i do tego historia, ślad przeszłości. Świetny reportaż.
Dzięki dzięki za komentarz!
Post a Comment