Wiele osób twierdzi, że 'świat chyli się ku upadkowi', że coraz trudniej znaleźć dla siebie miejsce, w którym czulibyśmy się dobrze i bezpiecznie. Ja przyznam się, że też mam czasami takie odczucia. Jednak świat nie jest przecież taki zły. Jest w nim tyle kolorów! Postanowiłam, że będę się cieszyć z napotkanych na swej drodze kolorów. A pomoże mi w tym mój ukochany aparat fotograficzny. A zatem do dzieła! Wszystkie zdjęcia, które zamieszczam na blogu są mojego autorstwa.
Subscribe to:
Post Comments (Atom)
6 comments:
Dziwne, że się nie spotkałysmy.
Chyba tradycyjnie cos ukradne na bloga miastowego ;-)
Udanego dyngusa zyczę !
Dzięki Fio- Tobie też!A co- byłaś w tych samych rejonach spacerowych?
Wygląda na to, że ja na pewno byłem w tych samych spacerowych rejonach i widziałem autorkę nad Kłodnicą, fotografującą ową kwitnącą czereśnię gdzieś tak po pierwszej ;-)
W taką pogodę i wolne dni nasze miasto jest rzeczywiście piękne, aż się chce tylko spacerować i focić, pozdrawiam :-)
Ojojoj! Wszystko się zgadza. To było po pierwszej, ale nie wiedziałam, że byłam obserwowana. Ale to miasto małe! Serdecznie i świątecznie pozdrawiam!
A to ja byłam jakąś godzinę później.
Do następnego razu zatem ;-)
Ale to tak przypadkiem przechodząc zauważyłem ;-)
pozdrawiam :-)
Post a Comment