Wiele osób twierdzi, że 'świat chyli się ku upadkowi', że coraz trudniej znaleźć dla siebie miejsce, w którym czulibyśmy się dobrze i bezpiecznie. Ja przyznam się, że też mam czasami takie odczucia. Jednak świat nie jest przecież taki zły. Jest w nim tyle kolorów! Postanowiłam, że będę się cieszyć z napotkanych na swej drodze kolorów. A pomoże mi w tym mój ukochany aparat fotograficzny. A zatem do dzieła! Wszystkie zdjęcia, które zamieszczam na blogu są mojego autorstwa.
Tuesday, March 31, 2009
Everyone is happy??
Ja się cieszę...
Gołąbki baardzo się cieszą...
A Zuzia ma to jakby w nosie i zimowo zakopała się pod kołdrą.
Piękny dzionek Bozia dała... Szkoda, że przez cały dzień nie miałam czasu. Wracałam, co prawda, na piechotkę, ale nie wzięłam aparatu. Zdążyłam złapać to cudne słoneczko dosłownie w ostatniej chwili i w dodatku w czyimś oknie. Podejrzałam też ptaszki na kominie (UPS! - nieładnie z mojej strony).
Subscribe to:
Post Comments (Atom)
3 comments:
To z wieżyczką cudo! Powinno pójść w świat ;-)
A mnie się okno podoba ogromnie:)
Dzięki dzięki. A gołąbki Wam się nie podobają?
Post a Comment