Wiele osób twierdzi, że 'świat chyli się ku upadkowi', że coraz trudniej znaleźć dla siebie miejsce, w którym czulibyśmy się dobrze i bezpiecznie. Ja przyznam się, że też mam czasami takie odczucia. Jednak świat nie jest przecież taki zły. Jest w nim tyle kolorów! Postanowiłam, że będę się cieszyć z napotkanych na swej drodze kolorów. A pomoże mi w tym mój ukochany aparat fotograficzny. A zatem do dzieła! Wszystkie zdjęcia, które zamieszczam na blogu są mojego autorstwa.
Friday, February 22, 2019
Wednesday, February 20, 2019
Okołonierodzimskie wspomnienia feryjne...
Szyndzielnia-Klimczok
W Skoczowie w dzień deszczowy i ponury...
Raniuszki nierodzimskie
Wyprawa kolejkowo-piesza na Cieńków...
Dzięcioł wielki, nierodzimski...
W drodze na Przełęcz Karkoszczonka, do Chaty Wuja Toma ...
Subscribe to:
Posts (Atom)